15-03-2017, 23:56
|
#208 |
| — Nie poradzisz... a ja nie mam walczyć w tym turnieju. Zaufaj mi, nie walcz dzisiaj, dla swojego własnego dobra...
Spojrzała na niego błagalnym wzrokiem, ale szybko się naprostowała. Nie mogła pokazywać teraz litości czy przejawiać sympatii. Nie w stosunku do przeciwnika. Ale jeśli będzie zmuszona, zrobi coś, czego na pewno pożałuje... |
| |