Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-03-2017, 00:04   #273
kinkubus
 
kinkubus's Avatar
 
Reputacja: 1 kinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputację
Nareszcie! Wiedziała, że coś z tego będzie! No przecież taka ryba musiała znać się na ludziach. Najwyraźniej zjednywanie sobie przyjaciół było jej zaletą, gdyż nawet Taloman, który prawe przez nią zginął, obnosił się do niej jak do partnera... trochę. Ale na więcej przyjdzie jeszcze czas.

Popędziła szukać bosej i gdy tylko ją znalazła, rzuciła się dziewczynie na szyję i wyściskała za te wszystkie minione... godziny. Wodnicę cieszyło, że nic się jej nie stało. To na pewno dzięki jej szczęśliwemu sztyletowi! Ryba zaczęła obracać bosą, szukając gdzie ma schowany morderczy prezent.
W zasadzie to czegoś bosej brakowało. Butów, to na pewno. Ale jeszcze przydałaby jej się jakaś zbroja. Nie była raczej typem, który będzie pchał się na pierwszą linię, ale mogła stanowić łakomy kąsek dla kogoś, kto szukał łatwego celu w czasie starcia. No i z pancerzem prezentowałaby się tak bardziej... piracko.

Wodnica wskazała na bose stopy i potem zaczęła obłapiać dziewczynę po korpusie. Pokazała następnie na swoją skórznię z pytającym wyrazem twarzy. Czy bosa chciała też taką? Czy chciała buty? Chodzenie na bosaka było nawet fajne, ale dla człowieka, takie delikatne, białe stópki, jeszcze powchodzą jej drzazgi.
 
kinkubus jest offline