Orianna znowu trochę spochmurniała. Osiągnęli kilka sukcesów, to prawda - rozwikłali zagadkę trzech dziwnych kobiet i przeszli przez owianą mrokiem ścieżkę. Jednak co dalej? Wciąż nie odnaleźli Tofika, czym chyba najbardziej zatroskana była Liska. No i zarówno Colin jak i Gabriel nadal byli kamiennymi posągami.
- UGH! Mam dość tego miejsca! - krzyknęła z frustracją w głosie Orianna, kiedy na ostatniej platformie nie było ani Tofika, ani sposobu na przywrócenie Colina i Gabriela do żywych.
Nie dbając o zdanie pozostałych przesunęła dźwignię w prawo. Cokolwiek miało się wydarzyć było lepsze, niż stanie i rozmyślanie nad dalszymi działaniami. |