Valior szedł wspierając się machinalnie na swojej lasce, gdy usłyszał słowa Vitaera, na które się uśmiechnął.
-Musiałem wyruszyć wcześniej i udać się do miasta po kilka składników, których tu nie ma, zaś gdy wracałem natknąłem się na patrol. Na szczęście mnie nie zauważyli. Przyznaję, moje gapiostwo, ale wszystko w porządku-rzekł z uśmiechem rozglądając się wokół.
Ostatnio edytowane przez Alaron Elessedil : 07-06-2007 o 18:47.
Powód: Pomyłka w imieniu postaci :D
|