Z Archonem piszemy prolog dla jego postaci, więc bez obaw.
Cytat:
Koffin, twój post nosi cechy groteski przemieszanej z tragifarsą. Czy nasze posty też mają być w tej formie, żeby upamiętnić charakter Barrusa ?
|
Jeśli macie ochotę pobawić się trochę konwencją, i tak być może
. Faktycznie Ty to zacząłeś
.
Cytat:
Do jakiego momentu mamy doprowadzić akcję? Na logikę: mamy kilka chwil na pogadanie z doktorem, a potem do gabinetu wpada ochrona i rzuca nas na glebę. Jakieś wskazówki co potem? Może by przyspieszyć kolejkę, żeby Archon też zaczął grać?
|
Ochrona jest skupiona przede wszystkim przed budynkiem, gabinet jest w bocznym skrzydle, we wnęce - miejsce raczej niezbyt uczęszczane. Jest szansa, że nikt nie usłyszał pojedynczego strzału. Zakładałem, że postanowicie uspokoić Bahrama, potem wygoni Was ze szpitala, bo będzie musiał zająć się truchłem. A potem wszystko jasne - wracamy na Andromedę (przykra nazwa statku w ostatnich okolicznościach
) i meldujemy, co mamy do zameldowania. Skok o kilka dni i parapetówka z Argentem.