Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-03-2017, 14:07   #2
Leoncoeur
 
Leoncoeur's Avatar
 
Reputacja: 1 Leoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Leminkainen Zobacz post
W takiej sytuacji uważam że w postapo czarnoprochowy karabin czy nawet muszkiet bije na głowę zarówno łuki jak i kusze.
Łuk oczywiście z taką bronią czarnoprochową przegrywa (przez potrzebę żmudnego wyszkolenia się by w coś trafiać głównie), jednak jego wykonanie nie jest problemem, a znajdź sprawną broń czarnoprochową w klimacie postapo?
Nie leży za każdym kamieniem.

Kusza zaś:
1. szybkostrzelność (przy technikach lewarowych naciągu)
2. łatwość przygotowania amunicji i dostępność składników
3. cichy strzał (w przypadku pudła zwierze nie zawsze zdaje sobie sprawę z zagrożenia)
4. celność (taki muszkiet przy kuszy to słabo)
5. możliwość naprawy (wymiana elementów muszkietu bez dosyć precyzyjnego wykonania nierealna)
6. broń wielokrotnego użytku (broń czarnoprochowa bardziej się zużywa, a w razie naprawy tego - patrz wyżej)
7. długość i waga broni (ważna w polowaniu)
8. strzelanie podczas kiepskich warunków (np. deszcz)
9. nie trzeba chronić amunicji przed aurą (zamoknięcie prochu i nie postrzelasz)

Broń palna wyparła kuszę an polu bitwy. Efekt głośnych salw, większa przebijalność zbroi. Mocniejszy efekt zranienia (trafiony = wyłączony z akcji) itp.
No owszem.
ale przy polowaniu lub skirmishowych małych starciach to dopiero nowoczesna broń odtylcowa tak naprawdę dała kopa.
Co do tego, ze bełt nie zabija od razu, to zauważ, że jeszcze w XVII, XVIII i XIX wieku często korzystano jeżeli już z broni palnej na polowaniach, to z specjalnych niskokalibrowych wariantów (pomijam tu am. płn. gdzie broń trapera na grubego zwierza była jednocześnie bronią do obrony własnej przed indianami czy innym wrogiem)

Nie jest problemem, gdy zwierze nie pada od razu. Ucieka, wykrwawia się, mysliwy idąc śladem posoki w końcu znajduje je wymęczone lub umierające.
Ja tam widze wyższośc raczej kuszy nad odprzodowo ładowaną bronią czarnoprochową.

edit:
A i jeszcze jedno. W klimatach postapo więcej chyba zwierzyny łownej to duże ptaki, mniejsze ssaki. Strzał z kuszy to w takich przypadkach i tak oneshotonekill. A jak kropniesz takiego ptaszora lub zająca z dużokalibrowego muszkietu, to przed kolacją trzeba zrobić puzle z tych strzępów co zostaną.
 
__________________
"Soft kitty, warm kitty, little ball of fur...
Happy kitty, creepy kitty, pur, pur, pur."

"za (...) działanie na szkodę forum, trzęsienie ziemi, gradobicie i koklusz!"

Ostatnio edytowane przez Leoncoeur : 23-03-2017 o 14:32.
Leoncoeur jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem