Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-03-2017, 20:23   #76
Slan
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Marek upewniwszy się, że w najbliższym czasie nie dojdzie zagłady uniwersum ani nadejścia inwazji Pięknego Ludu. Postanowił był zadzwonić do Igora… Ale w sumie po co dzwonić. Uda się sam do Tracza.
- Szymony, pojedziecie ze mną w pewne miejsce? – zapytał się, choć wszelki rozsądek podpowiadał mu, że to niezbyt dobry pomysł…
- No nie wiem, maaam tyyylee roboty. Muszę coś zjeeś, a w tym miesiącu ja sprzątam, A nie Szymon - rzekł Szymon
- Ja sprzątałem mieszkanie trzydzieści razy w zeszłym tygodniu! – odparł Szymon
- To może dostaniecie chipsy – zapytał. To je zaciekawiło. Nie mogli kupować cipsów. Taki zakaz.
- No wiesz – wyraźnie się zastanawiali.
- To może zaproszę was na herbatę? – zaproponował w końcu. Oczy Szymonów rozbłysły
- Tą dobrą pyszną herbatę dostaniemy? – oczy Szymona zaszkliły się.
- Zaprawdę dobra ta herbata jest. Nie byłem piłem nic tak dobrego. Masz naszą pomoc – Szymon zaczął gadać uroczyście. Fakt faktem, że herbata była zaprawdę pyszna, najpyszniejsza jaką widział i dlatego też od miesiąca pił kupną wodę kranową zwaną źródlaną.
Musi to zbadać. Podjechał samochodem po posesję osobnika zwanego Traczem. Czekał na wyjazd samochodu właś iciela, a potem rozpocząl najostentacyjniejsze śledzenie samochodem z którego wydobywały się ogłosy śpiewania Alechando i Panzer Lied, a Marek zirytowany powarkiwał na kierowców. W końcu „Biznesman” stanął przy parku i wyszedł karmić kaczki. Marek zostawł po drodzw Szymony i stanął prz stawie, gdzie tracz karmił kaczki chlebem, sam zaczął rzucać chrupki ryżowe o smaku styropianu.
- A w sprawie działek… – rzekł Marek.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline