Do zaakceptowania z poprawkami. Doktor nie wyda Barrusa, tylko postara się jakoś subtelnie ukryć problem. Dwa, to turianin, nie salarianin
.
Rozmowę z pielęgniarzem możecie zasymulować sami. Niech to będzie jednak kilka dni, żeby Argent zdążył dołączyć. Sprawy prywatne, jeśli jest potrzeba załatwienia ich zanim przybędzie kapitan, możemy załatwiać przez PW, żeby być szybciej i jednoliciej.
Ja rezerwuję sobie posta na punkcie drugim - czyli wyprowadzającego Was ze szpitala. Resztę kroków może w ramach konsensusu opisać jedna osoba po konsultacjach z resztą. Co będę chciał, dodam a posteriori.