Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-03-2017, 23:17   #85
potacz
 
potacz's Avatar
 
Reputacja: 1 potacz ma wspaniałą przyszłośćpotacz ma wspaniałą przyszłośćpotacz ma wspaniałą przyszłośćpotacz ma wspaniałą przyszłośćpotacz ma wspaniałą przyszłośćpotacz ma wspaniałą przyszłośćpotacz ma wspaniałą przyszłośćpotacz ma wspaniałą przyszłośćpotacz ma wspaniałą przyszłośćpotacz ma wspaniałą przyszłośćpotacz ma wspaniałą przyszłość
-O których dwóch modułach Pan mówi, Panie... - Dante spauzował na chwilę.- Jak brzmi Pana imię, szanowny człowieku?
Dante spojrzał na Benjamina, nie czekając na odpowiedź tajemniczego nieznajomego, ale mądrze mówiącego kapturka.
-Musi Pan, Panie Benjaminie uważać na rzeczonego śmieszka. Może Pana wprowadzić w kłopoty zbyt szybkim skakaniem do konkluzji i narazić nas wszystkich na śmierć. - Wypił łyk ze szklanki. - Po odwiedzinach pana Peyravernay po wybudzeniu, jestem winny wam wszystkim wyjaśnienia, gdyż cały misterny plan poszedł w pizdu, jak to mówił klasyk filmów na mej rodzimej planecie.
-Frank Jaeger lub Dante, jak kto woli, do usług.
Planeta rodzinna Helion Tertiadecima, jednostka macierzysta Szare berety, pod dowództwem pułkownika Roche, wspaniałego człowieka, kompania Lis. Specjalizacja zwiad, CQC, blackops. Później w EuropaCorps, pod zwierzchnictwem obecnego tutaj na planecie Thorra Peyravernay, który chciał mnie już kilka razy zabić, a raz mu się prawie udało. Odpowiadając na kłębiące w głowach pytanie, wini mnie za śmierć swojego syna, któremu podczas jednej z akcji w batalionie Europa Corps, rusznica laserowa oderwała nogę od reszty ciała. Sam nas na tą akcję wysłał, odpowiadając na kolejne.

- A teraz proszę mi odpowiedzieć na moje - Dante zrobił efektowną pauzę, po czym ryknął - Jakim kurwa cudem on się tutaj znalazł?!
 
__________________
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej."
potacz jest offline