Na pewno obejrzę. Od kiedy przeczytałem informacje o obsadzie (czarny L najbardziej rzuca się w oczy, choć Light również został w moim odczuciu źle dobrany), traktuję film jednak bardziej jako ciekawostkę, niż pełnoprawną ekranizację. Poza tym uważam, że lepiej wypadłby format serialu telewizyjnego. Może zdecydowała kwestia dużych kosztów za CGI na Ryuka? I tak wolałbym, aby shinigami został grany przez prawdziwego aktora, jak to było na przykład w Stranger Things. Mogłoby to wypaść
naprawdę dobrze.
Trailer wygląda całkiem nieźle, ale nie oczekuję od filmu specjalnego polotu. Na pewno nie będę go porównywał z oryginałem i obejrzę jako zupełnie oddzielne, niepowiązane dzieło
Cytat:
Napisał sunellica Spóła Netflix przybywa z filmem opartym na scenariuszu w całości wymyślonym przez Takeshiego Obatę |
Takeshi Obata tylko rysował, propsy za scenariusz
oryginału należą się Tsugumi/Tsugumiemu Ohbie
Nie żebym się czepiał. Ale wracając do tematu.
O ile Wikipedia się nie myli, film będzie tylko na podstawie pracy Japonki/Japończyka... Jako autorów scenariusza wymienia:
Cytat:
Charles Parlapanides
Vlas Parlapanides
Jeremy Slater
|
W pierwszej chwili zrozumiałem, że masz na myśli, że Tsugumi Ohba napisze nowy scenariusz i już się ucieszyłem, a tu nagle autor Fantastycznej Czwórki mi wyskoczył...