24-03-2017, 15:12
|
#149 |
| @ Komtur
Większość magazynu składała się ze skrzyń, beczek lub cienistych wnęk, niziołek nie miał więc najmniejszych problemów z ukryciem się. Jego umiejętności w połączeniu z niewielkimi rozmiarami wystarczyły by trójka podpalaczy nie zauważyła go i minęła wybiegając z magazynu. Spostrzegł, że jeden z nich zostawia mokre ślady.
I nie on jeden zwrócił na to uwagę. - Zostawiasz ślady - Bert usłyszał słowa jednego z trójki. I coś jak stłumiony jęk chwilę później. - No co? Ktoś mógłby to zauważyć i się domyślić. Wsypał by nas - dobiegło go jeszcze, po czym do magazynu wpadło ciało jednego z nich. Tupot stóp zza drzwi zasugerował, że pozostała dwójka ucieka.
Tymczasem ogień nabierał mocy i zaczynał już z pewnością być widoczny na placu apelowym.
__________________ Ostatni
Proszę o odpis: Gob1in, Druidh, Gladin |
| |