Ok. Czyli w czasie tych kilku dni do odebrania salarianina (małą literą pisanego, bo to rasa a nie przynależność narodowa - jak kot, pies, człowiek) załatwiamy swoje sprawy (zakupy, kochankowie, hazard, ogrodnictwo itd.), meldujemy radzie o stratach plus przyjmujemy dowódcę, i potem razem do Archanioła, czy tak? |