Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-03-2017, 21:25   #133
Plomiennoluski
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
- Colin, Gabriel! - Zakrzyknął uradowany Gnorst i uściskał obu. Dopiero po chwili przypominając sobie o magu, u którego w domu jakby nie było się znajdowali. Speszył się nieco i zaczął wiercić butem w podłodze. - Bo ten, my, noo, Z Candlekeep nas przysłali i byliśmy u tego jednego maga, coby zniszczyć księgę, i on nam powiedział że sam to nie da rady, i się musi z szanownym tym, no, Shandalarem tym zająć i żebyśmy ruszyli przodem, a on niedługo dotrze i... i... i... - Gnorst w końcu zaciął się na dobre, jakby mu język kołkiem stanął w gębie. Miał mieszane uczucia, ale głównie przepełniała go teraz euforia i szczęście na widok odkamienionych towarzyszy.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline