Luna nie bardzo wiedziała o czym mówią jej kompani, ale zadowolona do nich dołączyła, podskakując wesoło. Na migi pokazała Rexie, że może ją uleczyć (choć niesporo jej to szło na migi), po czym wrzasnęła: DUŻO ŚLEPOLCÓW JESZCZE TUTAJ MIESZKA? OD CZEGO ZACZYNAMI ZWIEDZANIE? Niziołka nie mogła się już doczekać penetrowania opuszczonej twierdzy, zupełnie zapominając o pierwotnej misji grupy. W końcu wielkie zamczysko musiało oznaczać wielkie tajemnice i wielkie skarby!! |