Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-03-2017, 15:12   #39
Betterman
 
Betterman's Avatar
 
Reputacja: 1 Betterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnie
Zafrasował się trochę najściem kaletniczki. Koszyk z domowym żarciem nijak nie pasował do tego, co mieli w planach. Penetrowanie siedziby zaginionego maga, choćby na takim zadupiu, to mimo wszystko nie piknik. Brakowało kraciastego koca i gąsiorka z winem. Z drugiej strony... Kto powiedział, że trzeba takie rzeczy robić z pustym brzuchem? Zgoda, w razie naprawdę paskudnych wstrząsów albo obrażeń może rzeczywiście dla własnego dobra lepiej nie nieść w kiszkach zbyt wiele, ale po co od razu zakładać najgorsze?
Koszyk został po krótkim wahaniu włączony do wyposażenie badaczy wieży. Manhattanowi w razie czego utrudniałby jednak znacząco obsługę bandoletu, ostatecznie trafił więc w gliniane łapska Vince'a.
Nowina o powrocie Galla Ballou w zasadzie powinna rozluźnić napięty jak rzadko rozkład dnia szeryfa, ale szczegóły, którymi wzbogaciła ją Paulette, zadziałały zgoła odwrotnie. Wychodziło na to, że służbową wizytę musiał złożyć merowi tak szybko, jak to tylko możliwe. Czyli zaraz po tym, jak rozwiąże najpilniejszą kwestię.

- Lortie?! - Ryknął, nie kryjąc wcale zaskoczenia. Jedna rzecz zobaczyć domniemanego (nie bez przesłanek) trupa, jak stoi i gada. Druga - usłyszeć, że gada gładko, jak nigdy za życia. - Jakich "nas" do… - niespodziewanie chyba nawet dla samego siebie Harl obejrzał się szybko, czy panna Leroux sobie poszła, a i tak dokończył aż nadto łagodnie - … do cholery. Z kimeś się skumał, łajzo? I co tu robicie?
 

Ostatnio edytowane przez Betterman : 26-03-2017 o 15:15.
Betterman jest offline