Kawał porządnej muzyki.
Okazuje się, że to jednak był dobry kompozytor ten Jerry Goldsmith. Znałem go ze ścieżki dźwiękowej do filmu "Omen", lecz ten Star Trek zdecydowanie bardziej mi się podoba.
Skoro obracamy się w kręgu muzyki filmowej, to zapodam
BWV 639...
którego użyto jako motyw przewodni w starym ruskim filmie "Solaris" z 1972 roku. Nagranie z filmu było w oryginalnej wersji organowej, ale myślę, że taka aranżacja też by się nadawała.