Halgrim trochę zmitygował słysząc wyznania człeczyn.
- To Czarny Nurt jest na wyciągnięcie ręki?- Zdziwiony mówił zabójca ale w mig się zmitygował.
- Wy tchórzliwe orcze bękarty! Doprowadzicie nas do chaty i wskażecie kierunek do demona i możecie spierdalać! Waszym kumplom tylko podziękujemy za gościnę w leśniczówce i też możecie ich zabierać.- Oznajmił Khazad nie zwracając uwagi na pozostałych zabójców i resztę towarzystwa.
- Teraz naładować mi tą pukawkę! i będziecie ją tachać do Krzyśka i tego drugiego!- Hakerson miał już plan podziękowania chłopakom Korka.
- Myślicie, że działo przyda się na Czarny Nurt?- Zapytał z cicha kompanów gdy człeczyny ładowały pukawkę.