Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-03-2017, 00:00   #9
corax
Krucza
 
corax's Avatar
 
Reputacja: 1 corax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputację
Butterfly touch



Przez sen przedarł się cichy tupot białych myszek, a potem słoń lub wieloryb wskoczył na zwiniętego, wczorajszego Lucifera z całą siłą rozpędu jakiego mógł nabrać na odcinku z sypialni do salonu. W chwile później nastąpiło palnięcie pluszowym pysiem zakończonym twardym noskiem oraz niecierpliwy szept:
- Spiiiiisz? - w połączeniu z gramoleniem się ciepłego ciałka, które zastygło dosłownie na kilka sekund ze wstrzymywanym oddechem dopełniło pobudki.
Cytat:
Dzień dobry!
ryknął damski głos, przerwany “ooops” Aliego.
Cytat:
Witamy naszych odbiorców w porannym wydaniu wiadomości. Godzina 5:20, prognoza pogody przewiduje słoneczny poran…
...dziennikarce przerwały dźwięki japońskiego:
Ali wciśnięty w zwiniętego ojca zaczął skakać siedząc na sofie, obok niego podskakiwał dzielnie Crow. Synek mamrotał pod noskiem słowa intro:
- Kimi no te de, kirisaite tooi hi no kioku wo...
- Uhhh… - Lucifer przeciągnął się tocząc wokół półprzytomnym wzrokiem. - No już nie śpię… - Skrzywił się łapiąc za głowę i orientując się, że w ustach ma pustynię. Zwlókł się z sofy kierując się do kuchni, a Alisteir poczłapał za ojcem, przyglądając się mu z zaciekawieniem. Bosy, rozczochrany, w koszulce i majtkach wyglądał całkiem jak mini wersja ojca o poranku.
- Jeść - oznajmił dobitnie i wyciągnął ręce do góry na znak, żeby go wziąć na ręce.

Odpalona w między czasie neuroprocesorem poczta, oznajmiła przepełnienie. Spam, spam, spam, info/feedbacki z nReport, zaniepokojeni fani zastanawiający się nad ciszą. Wiadomości od żony z odpowiedziami w jego imieniu, Halo faktycznie zadbał by Kira nie domyślała się jak się sprawy mają. Wiadomości z kliniki od lekarzy z prośbą o spotkanie lub kontakt też były ogarnięte przez runnera. Była też wiadomość od Nixx, która przesłała krótkie video “meldujące się”. Faktycznie nie marnowała czasu. Ciuchy, fryzura i makijaż miała odhaczone. Teraz zaczynała poszukiwanie odpowiedniego miejsca na Dana.
Kilka wiadomości od Eve, krótkich i skleconych profesjonalnie.
Kilkanaście wiadomości od rodziny przerażonej i zasmuconej wiadomościami.
Kilkanaście wiadomości od synka. Każdego dnia przesyłał mu wiadomość z prośbą o powrót...
Studio tatuażu również odzywało się ze dwa razy. W napływie wiadomości, Luc przestał liczyć.
Zaproszenie od Mo i Dave’a na koncert ale przedatowane.
Sporo materiału do przejrzenia na spokojnie…


 
corax jest offline