Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-03-2017, 23:45   #64
Blackvampire
 
Blackvampire's Avatar
 
Reputacja: 1 Blackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwu
- Jeśli stanie się zbyt uciążliwy by go nieść, to po prostu go zostawmy. - Powiedział spokojnie idąc za resztą drużyny. Co jakiś czas spoglądał na wisior, który znaleźli przy ciele powoli obracając go między palcami. Houn nie do końca wiedział czym był symbol znajdujący się na amulecie. W swej symbolice przypominał znak Tempusa, więc można było zakładać, że jego poprzedni właściciel musiał należeć do jakiegoś z odłamów tej wiary. Łysy mężczyzna podzielił się swoim odkryciem zanim jeszcze dotarli do moczarów. - Symbol przypomina Tempusa, pana bitew. Jest jednak zmieniony, inny...zakładam, że to znak jakiegoś odłamu tego wyznania...albo organizacji. - Poinformował pozostałych chowając wisior do sakwy.

Niedługo później przyszło im zakłócić spokój paru nieboszczyków, którzy raczej nie byli zadowoleni z tych niezapowiedzianych odwiedzin. Houn nie miał zamiaru rzucać się do przodu. Mokradła bywały zdradliwe i wolał nie ryzykować, szczególnie, że w mętnej toni mogło czaić się coś jeszcze.
Mnich poczekał cierpliwie pozwalając tym samym wojowniczej kobiecie na związanie walką jednego z truposzy. Chwilę później sam ruszył do ataku zachodząc od flanki atakowanego przez Huldre przeciwnika.
 
Blackvampire jest offline