Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-03-2017, 21:43   #274
dzemeuksis
 
dzemeuksis's Avatar
 
Reputacja: 1 dzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputację
Gdy We szuka kompana do rozrywki, widocznym się staje, że nikt skory do zabawy nie jest. Mimo że sytuacja wydaje się spokojna, obecność tak licznych małpoludów tam na dole powoduje, że ludzie są wyraźnie spięci, wypatrują najmniejszych objaw wrogości zarówno z ich strony, jak i ewentualnego ataku z powietrza. Ponadto zanosi się na to, że lada chwila Yuteal podejmie decyzję o zaprzestaniu kołowania i zacumowaniu Ducha, co wymaga jeśli nie czynnej pomocy, to przynajmniej gotowości całej załogi.

Yuteal zagadnięty przez Ryo zamyśla się przez chwilę, w końcu kręci przecząco głową. - Nieee, to niemożliwe, żeby ten łajdak wysłał kogoś za nami. Prezent na pożegnanie, kukułcze jajo, owszem. Ale to tylko po to, żebym nie wrócił żywy i żeby mógł przejąć moje aktywa w Mieście. Nikt, poza mną, nie jest na tyle szalony, żeby wyruszyć albo wysyłać kogoś na taką wyprawę - Yuteal wybucha gromkim, pełnym zadowolenia z siebie śmiechem.

Mercon, póki nic konkretnego nie przedsięweźmie, może polegać tylko na swojej wiedzy i pamięci. A te, jak się okazuje, wydobyły z odmętów umysłu cień legendy zasłyszanej przy kuflu gdzieś, kiedyś, w jakiejś podłej spelunce. Legendy wyśpiewanej przez upadłego minstrela, która opiewała losy czarnoksiężnika, władcy umysłów.

Mag ów, niespełna najwyraźniej rozumu, zamiast korzystać ze swych darów subtelnie i niezauważalnie pociągać za sznurki, dawał upust swoim zachciankom i chuciom (to była najciekawsza część ballady) w sposób nie mogący pozostać niezauważonym. Miejskie kolegium magów położyło kres jego działalności - czarodzieje wspólnymi siłami przy użyciu przepotężnych czarów przytwierdzili na stałe do jego twarzy ekran blokujący mentalne moce złoczyńcy - złotą maskę i zamknęli go w wieży. To znaczy tak im się tylko wydawało, bo po kilku dniach okazało się, że cela jest pusta a o władcy umysłów wszelki słuch zaginął.

Propozycja Mercona o przekazaniu nieco wiedzy prymitywnemu ludowi zostaje ochoczo podchwycona przez innych załogantów, którzy licytują się kto i czego może małpoludy nauczyć. Nie brakuje przy tym komentarzy lekceważących, szyderczych, przesiąkniętych domniemaniem o wyższości kultury przybyszów nad tubylczą, wynikających z braku wyczucia. Gospodyni taktownie wydaje się na te tony nie zwracać uwagi, za gotowość warsztatów ustami Serla dziękuje, chętnie skorzystają, a wrota jest gotowa pokazać, choćby zaraz, jeśli tylko goście się nasycili.
 
dzemeuksis jest offline