Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-04-2017, 13:34   #21
Lord Melkor
 
Lord Melkor's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputację
Kargar skinął chłopom na słowa o pieniądzach z cieniem uśmiechu, wprawdzie i tak trzeba było coś zrobić z goblinami aby karawana mogła bezpieczne opuścić wioskę, ale nie miał zwyczaju za darmo mieczem wywijać:

- Srebrnymi na pewno nie pogardzimy.

Następnie wysłuchał w zamyśleniu planów towarzyszy.

- Z linami i z drabiną na pewno damy radę przez palisadę przejść przy lesie, może nam się nawet uda tych zielonych pokurczy zaskoczyć. Ja bym do zmroku aż nie czekał, może z godzinę albo dwie żeby wróg czujność stracił. I lepiej żeby ktoś miejscowy z nami poszedł kto okolicę zna, ale w więcej niż sześciu uważam iść nie ma sensu, bo im większa grupa to bardziej widoczna.... Ty drwalu widzę żeś chętny, to byś z nami poszedł, jak cię zwą, bo mi Kargar? - Wyciągnął rękę do olbrzymiego drwala.

Po rozmowie z drwalem poszedł do zapłakanej kobiety, która wyglądała mu na jakąś łowczynię z tym rysiem u boku, mogła im się przydać:

- Wybacz Pani, że przerywam twoją żałobę, bardzo mi przykro z powodu śmierci twego męża, był odważnym człowiekiem.... idziemy po jego ciało i potrzebujemy kogoś kto okolicę zna, może chciałabyś udać się z nami?

 

Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 01-04-2017 o 13:38.
Lord Melkor jest offline