Henry kiwnął tylko głową i powiedział bardzo spokojnie do Emmy. -Pobiegnij szybko do mego pokoju, znajdziesz tam moją torbę. Mam tam narzędzia medyczna i inne potrzebne tu medykamenty.
Henry wolał poczekać aż będzie miał wszystko pod ręką, na razie jednak starał się zatamować krwawieni z rany, widząc wpadającego z apteczką Taggarta skiną tylko głową, bandaże i pozostałe rzeczy z apteczki będą tu jeszcze przydatne. -Każ oczyścić stół w jadalni, będę musiał operować.
Widząc wpadającą do pokoju Emme, Henry szybko zabrał torbę odszukał strzykwę z mieszaniną Tiopentalu i Ketaminy - szybko aplikując ją kobiecie. Odczekał dwie minuty po czym, chwycił delikatnie nieprzytomną już kobietę i skierował się do jadalni.
-Zróbcie miejsce, niech ktoś zagotuję wodę.
__________________ ''Zima to nieprzyjemny czas dla jeży, dlatego idziemy spać'' |