Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-04-2017, 12:35   #55
Ardel
 
Ardel's Avatar
 
Reputacja: 1 Ardel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputację
10. Czasomierze - David Mitchell
****** - fajnie się czytało
Nie znałem twórczości Mitchella do czasu rozpoczęcia tej lektury, więc zafunduję Wam recenzję, która nie została skażona znajomością Atlasu Chmur, z którego autor słynie. A wszystko co o Mitchellu czytałem zawsze do Atlasu nawiązywało. Czuję się wyjątkowy w mojej niewiedzy i ignorancji.

Od czego tu zacząć? Może od gatunku. Mamy tutaj przede wszystkim obyczajówkę, w której autor wykazał się najbardziej, mamy kilka wątków fantastycznych i na koniec małe postapo. Dla typowego czytelnika fantasy się to nie nadaje (rzecz dzieje się w naszym świecie z doprawdy nikłą domieszką fantasy), dla osoby pragnącej akcji także kiepsko. Dla lubiących literaturę piękną i dla chętnych opowieści o życiu różnych osób - bardzo polecam.

Język, którym napisano książkę (a przynajmniej napisał ją tłumacz), jest piękny, ślicznie przedstawia emocje, akcję i miejsca. Tu się nie mam czego przyczepić. Sama historia także prowadzona jest w ciekawy sposób (aczkolwiek ostrzeżenie dla osób nie lubiących narracji pierwszoosobowej [nie rozumiem uprzedzenia] - wszystko tu jest w tej narracji) - zaczyna się od roku 84 bodajże i kończy na 2043 czy coś takiego. Książka ma pięć części, w której narrację prowadzi jeden z bohaterów i toczy się kilka/kilkanaście lat po poprzedniej. Co ciekawe, zachowana jest przy tym ciągłość historii i nie ma dezorientacji zmianą punktu widzenia czy nawet tą wielką luką czasową. Patrzenie z perspektywy każdego kolejnego bohatera jest doświadczeniem bardzo ciekawym, szczególnie, że możemy zazwyczaj poobserwować poprzedniego narratora z zewnątrz i po upływie jakiegoś czasu. Udany i przyjemny w odbiorze zabieg.

Sam wątek fantastyczny jest raczej ukryty i pokazuje się raz na jakiś czas, by pojawić się w jednej z części jako główny element. Wciąż nie jest jednak natrętny i po prostu urozmaica zwyczajne życie bohaterów.

Dlaczego więc po tylu peanach na cześć tej książeczki nie dostanie ona najwyższej oceny? Nie wiem. Wiem jednak, że nie było to dzieło, które mnie powaliło, ani które dałbym jako lekturę do szkoły. Jest po prostu dobre. I już.
 
__________________
Prowadzę: ...
Jestem prowadzon: ...

Ardel jest offline