Demon... Axel skrzywił się na widok paskudztwa, jakie pojawiło się w pentagramie. Nigdy nie miał do czynienia z demonami, jedynie wiele o nich słyszał. Nie da się ukryć - nie było to nic pochlebnego.
Chociaż był przekonany, że całe spotkanie i tak zakończy się walką, to doszedł do wniosku, że kilka słów z demonem można zamienić.
- Kto cię tu uwięził, biedaku? - spytał. - Co prawda straciliśmy przez ciebie sporą sumkę i powinieneś nam ją oddać, ale w gruncie rzeczy winien jest ten, co cię uwięził, a nie ty. Powiedz nam zatem, kto to taki, a my ściągniemy z niego ten dług. No i dowiemy się, jak ci pomóc. Przecież nie możesz tu tkwią całą wieczność. |