Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-04-2017, 20:41   #36
Leoncoeur
 
Leoncoeur's Avatar
 
Reputacja: 1 Leoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Googolplex
Zaś do zdobywania pożywienia użyłbym raczej wnyk czy sideł.
W punkt.
Szczególnie w przypadku społeczności osiadłych (polowanie w pobliżu osady) to wydaje się sensowniejsze niż gibanie z łukiem, kuszą, bronią CP, czy AK47.

Ciekaw jestem kwestii ekonomicznej, jaki koszt w takim postapo byłby jednego strzału z broni CP?

Pierwsza kwestia: produkcja saletry. Owszem, można produkować, ale to czasochłonne. Kiedyś masowo produkowano na specjalnych farmach i dawało radę jakoś.
Druga: wydobycie siarki. Jak postapo to raczej dużo nie uzyska się metodami odsiarczania. Ot eksploatacja złóż zostaje, oraz potrzeba transportu siarki tam gdzie ktoś ma robić CP.
Trzecia: ludzie robiący proch. Młyny prochowe, mieszanie, granulacja, tego nie bedzie w każdej osadzie, a co za tym idzie - kolejne koszty transportu.
Czwarta: zwykłe ludzkie sukinsyństwo w ujęciu chciwości. Brakuje prochu? Trzeba kupic. Sprzedający (czy to w osadzie podróżnym, czy to kupiec zaopatrujący osady) może windowac cenę by się nachapać.

Zostawiam tu kapiszony (zamiast nich zamek skałkowy), czy koszt ołowiu na kule, mozna uznac, ze to nie generuje kosztów. Tylko proch, którego ładunek jest jednorazowy i może być przecież zmarnowany (pudło przy strzale). Czy to jest opłacalne, gdy amunicję do kuszy (wielokrotnego użytku, chyba że sie 'zgubi' pocisk) można robić samemu zerowym prawie nakładem kosztów? (Albo lecieć wnykami, no ale celem tego tematu jest broń palna vs broń cięciwowa, więc to troche inna kwestia).


Cytat:
Napisał Cattus
Jak nasypiesz za dużo prochu to może ci bron wybuchnąć jeśli lufa nie wytrzyma ciśnienia, a to niemiłe i niezdrowe zarówno dla strzelca, jak i broni.
Nawet jak sie uważa, kontroluje ile tego prochu sypie itp. to można dostać ładunek robiony chałupniczo źle zmieszany. Za mocny po prostu. W warunkach postapo czasem ciężko bedzie rozkminic, czy zakupiony proch pochodzi z manu o pewnej renomie, czy handlarz puszcza nam wyrób pana Zenka z niewielkiej osady.
Ta adrenalina i ekscytacja przy pierwszym strzelaniu z każdej nowo zakupionej partii CP...
Pozwoli upolować coś, czy broń eksploduje w łapach
 
__________________
"Soft kitty, warm kitty, little ball of fur...
Happy kitty, creepy kitty, pur, pur, pur."

"za (...) działanie na szkodę forum, trzęsienie ziemi, gradobicie i koklusz!"

Ostatnio edytowane przez Leoncoeur : 03-04-2017 o 20:44.
Leoncoeur jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem