06-04-2017, 13:50
|
#96 |
| Makhar dysząc ciężko przez krótką chwilę wpatrywał się w pozostałości nieludzkiego strażnika, zdziwiony, że kupiec był w stanie przywołać tego rodzaju istotę, niepokoił go też ten czarnoksiężnik w pobliżu. Ale nie było czasu na wahanie, wygrali śmiertelne starcie, lecz jego towarzysze byli w złym stanie, szczególnie aquilończyk. Makhar doskoczył do niego, sprawdzając czy jest w stanie udzielić mu szybkiej pomocy.
-Draugdin, zanieś kupca do stajni i sprawdź czy Berwyn tam jest....urwał dostrzegając stojącą w wejściu i rozdzawiającą usta Catalinę. - Co tu robisz?
Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 06-04-2017 o 13:53.
|
| |