Walka się skończyła, mieli nawet jeńca, którego można było przesłuchać. Przy odrobinie szczęścia mogli nawet otrzymać jakieś ciekawe informacje, co, oczywiście, zależało od rozmowności goblina tudzież zastosowanych środków perswazji.
To jednak musiało poczekać. Kargar miał rację - trzeba było zanieść ciało łowcy do wioski. Potem jeszcze należało zająć się trupami goblinów. Wszak nie powinny leżeć niedaleko bramy...
Skinął na Liadona.
- Weź go za nogi i go zaniesiemy.
Potem chciał przeszukać trupy goblinów. A nuż znalazłoby się coś ciekawego. |