- Kogo jemiole nazywasz dziadkiem...?!?!?!?!
Krasnolud zjeżył brodę... - Zaraz Ci pokażę, jak się u nas wychowuje rozbachorzone dzieci...!
Klepnąwszy zwierza pociągowego, aby ruszył w stronę traktu, mocarne ręce krasnoluda poczęły gorączkowo przeszukiwać tobołki, w poszukiwaniu bicza... |