Zamieszanie za plecami Berwyna umilkło, za to aż za dobrze słychać było narzekania Cataliny. A to znaczyło, że sytuacja w jakiś tam sposób się uspokoiła i można było wrócić do pozostałych.
Berwyn dokończył krępowanie Brythunki, upewnił się, że knebel nie wypadnie, po czym postawił dziewczynę na nogi. Chciał przedstawić kompanom swoją nową znajomą. |