- Już ja tam wiem, co wy myślicie, kiedy coś mówicie... Nieopierzone młodziki... PODLOTKI...!! Wasze rozumy są tak pokręcone, że musicie się klepać w tył głowy, żeby myśli znalazły usta...
Teatralnym krzykiem mruczał krasnolud... Zadowalając swoje dłonie batem i lejcami...
Odwrócił się jeszcze przez ramię. - Mówią, że na klina klinem... Na pewno masz kaca? |