Lennart ze starannie ukrywanym niepokojem obserwował sytuację na swoim odcinku 'frontu'. Początkowe sukcesy dodały ducha obrońcom, ale to nie znaczyło, że dalej stale będzie łatwo i przyjemnie.
- Przygotować się! - powiedział, gdy na posterunek posypały się niezbyt liczne, na szczęście niecelne strzały.
- Strzelać! - rozkazał, widząc zbliżających się przeciwników. Sam dał pyzykład, posyłając kulę w jednego z orków.
Przeszkody, z mozołem ustawiane podczas przerwy między atakami, na tyle spowolniły napastników, że obrońcy zdołali oddać jeszcze jedną serię strzałów.
- Ogniem w nich! - Lennart rzucił kolejny rozkaz i na napastników poleciały pochodnie i pojemniki z olejem i alkoholem. |