Kaczor powstrzymał podchodzące mu do gardła śniadanie i prychnął z pogardą.
-Niech mnie dynder świśnie! Czegoś takiego nie dotknąłbym nawet jakby mi za to płacili i mówię to pierwszy raz w życiu! Co do sekretów to nie byłby one sekretami jakbym się dzielił nimi z każdym dziwakiem, który zapomina ubrać spodni (nie żeby Sknerus sam je miał* przypis trava). Nie bez powodu po raz enty zostałem najbogatszym kaczorem na świecie wg. Kwarbesa. Musisz się jeszcze wiele nauczyć jeśli chcesz odnieść sukces na rynku. Takie Mandaryny i Hardkorowe Koksy to melodie jednego sezonu, które ciągną co mogą (czasem dosłownie* przypis trava) żeby wykorzystać swoje 5 minut sławy.
Sknerus zakręcił laską młynka w powietrzu na znak żeby Japończyk trzymał się od niego z daleka.
-Nie kupuję tego czego pan sprzedajesz.