11-04-2017, 18:27
|
#242 |
| Lothar zaraz po wyjściu z piwnicy zaczepił Wolfganga: - Jak to jest z tymi demonami? Czy jak go pokonamy to będzie mógł wrócić? I czy mógł zaalarmować czarownika na odległość? Żeby nie było, że jak wrócimy ze strażą, to jedyne na co się natkniemy to pusta piwnica albo wręcz składzik beczek ze śledziami - ewentualnego ośmieszenia von Essing bał się bardziej niż walki.
Potem zwrócił się do reszty - Demon z pewnością opowie swojemu panu o naszej wizycie. Jeśli macie rację i to rzeczywiście ktoś znaczny, to kiedy dowie się o nas, nie spocznie dopóki nie pozbędzie się świadków. Lepiej by nie wiedział, że to my byliśmy. Jeśli pozbędziemy się demona może pomyśli, że sam demon się zbuntował i uciekł.
Szlachcic nie dążył jednak do walki za wszelką cenę.
__________________ Ostatni
Proszę o odpis: Gob1in, Druidh, Gladin
Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 11-04-2017 o 18:33.
|
| |