Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-04-2017, 08:18   #27
traveller
 
traveller's Avatar
 
Reputacja: 1 traveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputację
Sknerus sam nie wiedząc kiedy znalazł się między młotem a kowadłem. Z jednej strony panował tyłów przed Hard Gay-em kuszącym inaczej swoimi dziwnymi ruchami a jakby tego było mało to jeszcze smok oferował mu wspólną kąpiel. Przełknął tylko ślinę wyobrażając sobie swoją rolę w tym dziwnym trójkącie.


-Panie smoku za wcześnie by zawiązywać ewentualne sojusze dopóki nie wiemy nic o żadnym z nas. Ewentualne rozmowy na ten temat będziemy mogli prowadzić po co najmniej pierwszej fazie nocy kiedy sytuacja powinna się rozjaśnić chociaż trochę . Biorąc pod uwagę, że jestem zwykle głównym podejrzanym o bycie w Mafii, (nie bez powodu, dzięki Nami* przypis trava) to taki układ mógłby rzucić na nas oboje niepotrzebne podejrzenia. Co do pana Gaya.. to... to..


-KWA!

Sknerus zniósł najprawdziwsze jajo, co to miało znaczyć? Chyba tylko to, że są na świecie rzeczy, które się fizjologom nie śniły. Lekko zawstydzony kaczor wezwał Harpagona by po nim posprzątał.

-To ten tego... Brak mi słów. Chodźmy już lepiej spać. Zachęcam do sprawdzania mnie, mam moją szczęśliwą dychę i niczego się nie boję. Sknerus ucałował małą monetę, którą zaraz schował do kubraczka.

Stwierdził, że póki co nie będzie zaczynał nowych rozmów. Martwiło go tylko to, że tak wiele osób siedzi w cieniu i wstrzymuje się od wypowiedzi.
 
__________________
"Tak, zabiłem Rzepę." - Col Frost 26.11.2021
Even a stoped clock is right twice a day
traveller jest offline