Bardziej odmienny od tego filmu raczej nie będzie:
Nie bardzo rozumiem fenomenu robienia filmów na podstawie wszystkiego... komiksów, gier, anime, książek. Prawdziwy fan zawsze powie, że oryginał był lepszy. Jest co prawda kilka wyjątków gdzie to się udało i film czasem może nawet przewyższył książkę(itd.), ale twórcy filmowi powinni być przynajmniej w 3/4 wierni materiałowi na którym się opierają. Jak nie to niech zmienią nazwę tego czegoś co stworzyli zamiast wykorzystywać nazwę by przyciągnąć ludzi do kin.