12-04-2017, 19:37
|
#208 |
| Najważniejsze w robocie łowcy nagród było trzymanie oczu i uszu otwartych, oraz cierpliwość i to właśnie Bert miał zamiar robić teraz. Niziołek zakupił cały wór jedzenia (w tym zapiekane z serem bułeczki), oraz trzy garnce piwa i zainstalował się na krześle, przy oknie wynajętego przez Barona lokum. Musiał się zorientować ilu jest bandziorów, jakie środki podjęli by zabezpieczyć swoją melinę. Z wieczora być może zrobi mały zwiad, wokół tego domu. |
| |