Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-04-2017, 06:46   #129
Campo Viejo
Northman
 
Campo Viejo's Avatar
 
Reputacja: 1 Campo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputację
- Łoj niedobrze, że to siem rozwierło... Bieda z tego być może na dokładke. Opat złego nic o nas pisać nie bedzie raczej. Wszak puścił nas a i łowcy czarownic złym słowem nas za uszami nie posmarował... Strachałem siem i opactwa i łowcy, ale wszak bez potrzeby. Lecz dalej nie opuszcza mnie wrażenie, że wrogów mamy takich, których nie znamy. Tych co o nich pisał profesur. Heretyków w kościele Młotodzierżcy, co siem pewnie bojom, że siem za nich Vereniusze wezmom. Powiadam wam, że do Pfeildorfu żywi możem nie dotrzeć. - westchnął.

Wanker uważnie i nieufnie przyglądał się podawanym potrawom i trunkom w karczmie nim skosztował. Znał się na truciznach i choć więcej był odpornym od innych na toksyny, jady i insze trutki, to lękał się wcale mniej przez to. Na dodatek czuł się wielce nie na miejscu w tak łeleganckiej karczmie, więc zwracać na siebie jeszcze większej uwagi unikał i choć pluć mu się z nerwów chciało notorycznie, to miast tego gryzł paznokcie i zapijał winem.
 
__________________
"Lust for Life" Iggy Pop
'S'all good, man Jimmy McGill
Campo Viejo jest offline