Jesli prawda bedzie uzyta w znaczeniu, cos co na podstawie posiadanych przez przesluchujacego faktow moze byc wiarygodne i np uzyteczne to wyglada to calkiem po mojej meta-mysli na temat przesluchania.
Fabularnie rozumiem poprzez dialog, wiadomo ze bez roznych szczegolow, ale one sa raczej niekonieczne. Palce, paznokcie i zeby wszyscy maja takie same, a dalej raczej nie dobrniemy
Mechanicznie - poprzez same testy z zalozeniem ze prawda jest tylko jedna. Powoli dochodze do przekonania ze ty widzisz to jako cos po srodku. Poczekamy, zobaczymy.