Wątek: Koperta
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-06-2007, 14:07   #35
NW.
 
Reputacja: 1 NW. jest jak klejnot wśród skałNW. jest jak klejnot wśród skałNW. jest jak klejnot wśród skałNW. jest jak klejnot wśród skałNW. jest jak klejnot wśród skałNW. jest jak klejnot wśród skałNW. jest jak klejnot wśród skałNW. jest jak klejnot wśród skałNW. jest jak klejnot wśród skałNW. jest jak klejnot wśród skałNW. jest jak klejnot wśród skał
Murgrim Vernyhran

Jak sądził spotkają się za jakiś czas przy wejściu do kanału. W tej chwili jednak bardziej zaprzątały go sprawy znalezienia swego druha, krótki czas błąkał się po uliczkach i placach miasta, wreszcie jednak dotarł do celu swej wędrówki. Wkroczył pewnie do miłego półmroku karczmy, już od wejścia posłyszał piskliwy głos krasnoludzkiego karczmarza. Usiadł przy barze i zamówił piwo ze swych rodzinnych stron, bardzo je lubił, miało silny aromat, w smaku zaś zdradzało cierpką goryczkę. -Jak tam idzie interes, Diovanie?- rzucił do barmana. Ten zaś dopiero na dzwięk jego głosu, zorientował się że ma klienta. Od razu go rozpoznał, Murgrim bywał tu co jakiś czas, ostatnio jednak coraz rzadziej. Dłuższy czas spędzili na jakichś nic nie znaczących pogaduchach i plotkach, co tam nowego w kopalniach, jakie są ceny złota czy srebra i tym podobne. Wreszcie krasnolud przeszedł do meritum i wyjaśnił znajomemu karczmarzowi cel swej wizyty w mieści jak i całe zadanie, przy tym poprosił o nie rozgłaszanie tej informacji. -Wolę aby to pozostało między nami, dopiero gdy nie zjawię się za parę dni... no powiedzmy dwa dni, w twej karczmie na piwko, możesz przedsięwziąć odpowiednie kroki, rozumiemy się?- tymi słowami zakończył rozmowę i wychylił kufelek do końca, otarł łapskiem brodę i wygramolił się na skąpaną w popołudniowym słońcu uliczkę. Rozglądał się chwilę podziwiając artyzm wykonania co poniektórych budynków, po czym wyruszył w stronę umówionego miejsca.
 
__________________
Always remember that You are weak against the power of the Dark Side.
NW. jest offline