Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-04-2017, 15:58   #169
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Gdy kompanów kupa...
Znane powiedzenie dotyczyło wrogów, ale nie dało się ukryć, że nadmiar towarzyszy walki nieco utrudniał rzucanie czarów.
Niestety, Esmond nie potrafił, tak jak harpia, wzlecieć ponad tłum i z góry spojrzeć na pole bitwy. A że niektórzy rzucili się do walki bez namysłu, nie oglądając się na innych, Esmonda postanowił chwilę poczekać, a potem zorientować się, gdzie iść i kogo zaatakować.

- Ryfui - zwrócił się do harpii - gdzie jest jakiś większy cel?
 
Kerm jest offline