Wątek: Koperta
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-06-2007, 18:46   #36
kszyk
 
Reputacja: 1 kszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skał
Giaccomo

Mężczyzna dał się zawieść w jedną z lepiej utrzymanych uliczek miasta, przytulne miejsce pachnące smażoną na winie dziczyzną i wszechobecnym dzikim powojem, który pokrywał ściany i gzymsy. Od niego też wzięła nazwę niewielka karczma, której niski budynek przycupnął pomiędzy domami mieszkalnymi bogatszych kupców...

W karczmie panował wesoły gwar rozmów. Towarzystwo tutaj stanowili bogatsi mieszczanie, kupcy i ich damy oraz wszelkiej maści „interesanci” próbujący wyciągnąć tu z możnych jak najwięcej pieniędzy.
Giaccomo ujął pod rękę kobietę i poprowadził ją do stolika w głębi sali, jakby specjalnie przygotowanego dla nich, z palącymi się świecami.
Gdy zjawił się karczmarz, szczupły jegomość z zawadiackim wąsikiem w nieskazitelnie białym fartuchu, złożył zamówienie i rozpoczął niezobowiązującą pogawędkę.

-... Cóż, nie za ciekawe jest nasze zadanie. Szczerze powiedziawszy bardziej ciekawią mnie same mapy tych kanałów niż nurzanie się po pas w miejskich nieczystościach... Ale..- mężczyzna uniósł kielich wypełniony karminowym napojem- Za naszą znajomość.
 
kszyk jest offline