Po pierwsze, nie powiedziałem że będziemy, powiedziałem że może za tyle możemy być
Po drugie, nie wiemy nic o rytuale z ofiarami z dzieci
A po trzecie, jak wyjdziemy ze stadionu, i jak się oddalimy dopiero wtedy Oliver spyta się reszty czy jedziemy, nie jesteśmy zobligowani jej pomagać, ale to może nam pomóc. No i Oliver zasadniczo jak najbardziej jest za zjednoczeniem nie ludzi (poza wampirami) a Podmieńce to też nie ludzie, i dla tego nie wie co zrobić, posłuchać się niemego rozkazu Adriana czy posłuchać się sumienia