Zagadnięta przez Krasnoludkę Harpia rozglądnęła się po terenie. Trochę przeszkadzały jej w tym dwa płonące namioty, ale wzrok miała wyjątkowo dobry...
- Chyba jakiś Goblin schował się za kościołem - Ryfui skazała kierunek łukiem - I mamy jeszcze Orka i 2 Gobliny na murze, kurduple strzelają z łuków! Zaraz się nimi zajmę - Odpowiedziała przyjaciółce.
Następnie spojrzała na Olafa.
- Jakbyś nie zauważył, świątynię masz przed nosem - Mrugnęła do niego z uśmieszkiem i odleciała, by zmienić pozycję, i zająć się typami na murze.
- Altner, strzelaj do łuczników na murze! - Zawołała do towarzyszy, dając im wytyczne, jakich potrzebowali do walki. Ze swojej pozycji Harpia bowiem widziała więcej, niż oni - Edgar, leć na środek uliczki, obok ogniska, obrót w lewo i wal w Orka na murze! Ruch: 4x lewo-góra, lądowanie na tym brązowym czymś, strzał z łuku do Goblina na murze.
__________________ "Nawet nie można umrzeć w spokoju..." - by Lechu xD
Ostatnio edytowane przez Buka : 29-04-2017 o 17:23.
|