Tak tylko powiem, że grałem w NS postacią używającą czarnoprochówek. MG prowadził setting jak MadMaxa, dostałeś garść amunicji - byłeś farciarzem. A tu proszę, mój bohater obwieszony kapiszonowcami jak Czarnobrody (nie licząc broni w olstrach przy koniu...) całkiem dobrze się sprawdzał. Baryłka prochu starczała na długo, a kule robił sobie sam. Postapo że miło popatrzeć, a przy odpowiedniej ilości luf nie ma potrzeby martwić się o szybkostrzelność przez pierwszych kilka rund.
Poza tym dodam że miał też fajne lontowe granaty..
Czarny proch jest OK, kusze i łuki są ok, proce są ok, tak naprawdę wszystko co nie wymaga high-tech jest OK w postapo.
__________________ Bez podpisu. |