- Vetus pederer…
Mruknąwszy coś niewyraźnie w swoim języku, legionista schował miecz. Skinął też głową Enki, ale sam od razu nie odszedł od wozu. Jego spojrzenie utknęło na chwilę w pokrytej lokami twarzy niewolnej torillki pokrytej tym chrząkającym i podrygującym połciem galaretowatej słoniny. Zniknął na chwilę we wnętrzu wozu, po czym wychodząc na zewnątrz, zamknął za sobą drewniane drzwiczki niewolniczego furgonu. - Princeps kazał iść won i nie przeszkadzać - powiedział zbliżającemu się von Kunthowi. Bolesne jęknięcia torillki jasno dawały do zrozumienia, w czym nie należy przeszkadzać panu Hamadrio - Popilnuję tutaj.
__________________ "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin |