- Myślę, że wrota da się sforsować bez magii, ale przyznasz, że kluczem jest jakby nieco wygodniej - pod maską z pewnością zagościł uśmiech. - Mam tylko jeden taki... klucz. Mogłabym go wam zostawić, ale czy ktokolwiek spośród was będzie potrafił zrobić z niego użytek?