Baron przysłuchiwał się co dzieje się za drzwiami. Po odgłosach Można sądzić, że kilku osobników spożywa posiłek, ale czy hałasy które uczynili wchodząc mogły ich ostrzec.
- Roland, Karl wchodzimy. Oleg pilnuj schodów i innych przejść.- Wydał dość cichy rozkaz by osobnicy za drzwiami nie mogli usłyszeć.
Gustaw otworzył drzwi i wparował do środka komnaty z wyciągniętym mieczem gotowym do zadania ciosu lub sparowania zaskakującego za drzwi.
Sierżant chce wkroczyć schylając się i zerkając na boki szukając nóg przeciwników czających się. Jeśli takowych nie ma prostuje się i odskakuje w prawo by odsłonić pozostałym widok a przede wszystkim uzbrojonemu w kuszę Karlowi.
Miał nadzieję, że szybko obezwładnią jedzących i czegoś się może dowiedzą.
Też szybko trzeba było wracać i szukać przejścia do piwnicy.