Wątek: Smok Chaosu
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-05-2017, 14:00   #65
Matyjasz
 
Reputacja: 1 Matyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemu

Urist nie wiedział czy jest religijny. Do świątyni nie chodził, modlić się nie modlił, ale dla wyznawcy boga zabójców, sukcesywne mordowanie coraz większych stworów było jakąś formą pobożności. Za to sytuacja gdy wszystkie talizmany pękły to był jasny znak od boga. Więc wlał w siebie prawdopodobnie ostatnią miksturę by mieć choć cień szansy na przetrwanie.


- Weźcie mą broń! - Wykrzyczał najpierw. Runiczny korbacz był cenniejszy od jego życia i strasznym by było gdyby pozostał na tym polu walki, nie mając okazji zabić kolejnego potwora.


- Grimnirze dodaj mi sił! - Zakrzyczał w przestrzeń, tak na wypadek gdyby bogowie chcieli słuchać, Grimnir miał dość proste przykazania to modlitwa też nie powinna być wyszukana, tylko krótka i konkretna. W końcu bóg zabójców był z pewnością osobą dość mocno zajętą zabijaniem wrogów krasnoludów i nie miał pewnie czasu na słuchanie długich modłów.
- Karak Kadrin!
Za bojowym zawołaniem poszedł pełen atak, bez większego względu na własne bezpieczeństwo. Albo bogowie spojrzą łaskawym okiem i smok padnie albo krasnolud padnie od kontrataku, nie było innej opcji.




Akcje:
Użycie przedmiotu, mikstura leczenia.
Atak wielokrotny.



 
Matyjasz jest offline