Cytat:
Napisał Hungmung Ja bym się raczej nie afiszował tak. Zwłaszcza jeżeli drowy faktycznie mają jakąś wtykę w mieście. Możemy stracić potencjalny element zaskoczenia. IMHO ostatnia walka z behtu była poniekąd tak trudna właśnie przez to, że wróg już coś wiedział o naszych możliwościach.
Raczej skłaniałbym się ku opcji z wypytaniem zwierząt o gobliny i ich ruchy. Bardziej subtelna metoda, szczególnie biorąc pod uwagę, że pewnie przyjdzie nam walczyć z drowami.
Ode mnie jeszcze jedna propozycja na pochwycenie mroczno-elfiego jeńca gdyby dochodzenie słabo szło. ("Nie przyszła góra do Mahometa...")
Jeśli Hetalan, lub jego podwładni rozpuściliby plotkę o kolejnej, choć mniejszej dostawie broni to moglibyśmy udając kupców, albo low-levelowych ochroniarzy i przejść się z fałszywym ładunkiem prowokując atak. Wróg zaatakuje zakładając znacznie mniejszy opór. |
Ten pomysł z udawaniem kupców brzmi całkiem nieźle