Lord Melkor

No, wylećcie tak z warowni na orłach, to zrobicie wrażenie, trochę respektu nam się przyda.

Rashad albo pójdzie z Katonem jak ten ma jakiś konkretny research w planach (może mu dać rozumiem przewagę do testów investigation, history i arcane, bo obaj mają te umiejętności, przy czym Katon ma wyższą inteligencję) albo pójdzie z Amirą pogadać z gnomami. Amira jako żona kupieckiego lorda z Miasta Suwerena mogłaby zagadać gnomy o jakiś potencjalnych kontaktach handlowych np.

E - po przemyśleniu ponieważ Rashad ma perwazję podobnie jak Amira to może zwiększyć jej szansę np. na spicie gnoma i wyciągnięcie z niego informacji.

 

BloodyMarry

Ta, respekt na dzielni musi być. :P No to Shillen z Anlafem idą siodłać orły

 

Dust Mephit

Ja bym się raczej nie afiszował tak. Zwłaszcza jeżeli drowy faktycznie mają jakąś wtykę w mieście. Możemy stracić potencjalny element zaskoczenia. IMHO ostatnia walka z behtu była poniekąd tak trudna właśnie przez to, że wróg już coś wiedział o naszych możliwościach.

Raczej skłaniałbym się ku opcji z wypytaniem zwierząt o gobliny i ich ruchy. Bardziej subtelna metoda, szczególnie biorąc pod uwagę, że pewnie przyjdzie nam walczyć z drowami.

Ode mnie jeszcze jedna propozycja na pochwycenie mroczno-elfiego jeńca gdyby dochodzenie słabo szło. ("Nie przyszła góra do Mahometa...")
Jeśli Hetalan, lub jego podwładni rozpuściliby plotkę o kolejnej, choć mniejszej dostawie broni to moglibyśmy udając kupców, albo low-levelowych ochroniarzy i przejść się z fałszywym ładunkiem prowokując atak. Wróg zaatakuje zakładając znacznie mniejszy opór.

 

BloodyMarry

Ten pomysł z udawaniem kupców brzmi całkiem nieźle

 

Lord Melkor

Może i racja żeby się nie afiszować, to ma plusy i minusy czyli ten zwiad o który prosił Hetalan wolałby Anlaf zrobić na piechotę?

 

Dust Mephit

Dokładnie. Będzie wolniej, ale moglibyśmy po drodze wypytać zwierzęta o gobliny albo drowy. Ewentualnie Shillen może jechać konno na Anlafie (jakkolwiek by to nie brzmiało). To chyba nawet lepsza opcja, bo gdybyśmy jakimś cudem trafili na drowy albo gobliny. Shillen mogłaby trochę przyaktorzyć, poblefować, albo coś ugrać. Samotna drowka jadąca konno wyglądałaby pewnie mniej podejrzanie niż w towarzystwie człowieka.

 

BloodyMarry

Zależy gdzie wyglądałaby mniej podejrzanie :P Bo w mieście to każdy jeden drow zwróciłby na siebie uwagę :P Chociaż przy innych drowach samotna drowka ma prawo się sprawdzić. Chyba, że natknęła by się na tego typa co jej ojca zabił, a on by ją skojarzył, ale to wtedy to już musiałaby (ona i koń Anlaf w sumie XD) mieć ogromnego pecha. Ale plan w sumie dobry

 

Dust Mephit

Ok. To tak zrobimy

Pytanie do Clutterbane, czy będzie jeszcze możliwość zakupienia w mieście herbalism kit? Myślę, że niedługo antitoxin może się okazać dużo bardziej przydatne

 

Lord Melkor

Ciekawy pomysł z tym koniem, rozumiem, że wildshape druida nie ma ograniczenia czasowego, więc kilka godzin tak mogą pojeździć.

A tak w ogóle to Anlaf conjure animals może wezwać wierzchowce dla całej drużyny na godzinę - dobra rzecz na pościg albo ucieczkę, nie?

E - dodałem nowe cele do listy wątków: https://docs.google.com/document/d/1...0Oq1t-C8I/edit

 

Dust Mephit

Godzina wild shape co drugi poziom. Obecnie na trzy godziny może się zmienić. W sumie sześć, bo można tego używać dwa razy dziennie.

Faktycznie. Nawet nie pomyślałem, że przy conjure animals można by całą drużynę w wierzchowce zaopatrzyć. Może się kiedyś się przydać.